Zdolność kredytowa danego klienta to opinia banku, czy jest on w stanie spłacić kredyt, o który złożył wniosek. Określa się ją czasem w sposób dla nas niestety niezrozumiały, ale co ważne można wpłynąć na tę opinię.
Jeśli masz niską zdolność kredytową będziesz się musiał wykazać znacznie większym zaangażowaniem, by bank udzielił Ci kredytu. Musisz przedstawić poręczycieli, którzy w razie jakichś kłopotów wspomogą cię w spłacie twojego kredytu. Musisz także dopłacić za ubezpieczenie kredytu na wypadek utraty przez ciebie pracy. Przez to twój kredyt będzie o wiele droższy.
Ocena zdolności kredytowej niestety bardzo często nie jest obiektywna. Banki obliczając ją biorą pod uwagę wiele różnych czynników. Na przykład pracownik budżetówki, który zarabia mało, ale ma małe ryzyko utraty pracy i spłacał do tej pory regularnie wszystkie zobowiązania, wydaje się być bezpiecznym przyszłym kredytobiorcą. Natomiast architekt, który zarabia dużo, ale nie ma stałej, miesięcznej pensji, do tego mający kłopoty z terminowym płaceniem rachunków za telefon i kablówkę, jest dla instytucji bardziej ryzykownym klientem. Dlatego jak widać banki nie tylko biorą pod uwagę wysokość wynagrodzenia przy określaniu naszej zdolności.
Oprócz tego mogą być to między innymi wiek oraz stan cywilny klienta, historia współpracy z bankiem – jeśli masz konto w banku od kilku albo kilkunastu lat, bank zna Twoją historię, zwłaszcza historię wpłat na Twoje konto, więc też bank wie, czego może spodziewać się w przyszłości, historia wcześniejszych umów kredytowych – jeśli wziąłeś wcześniej jakieś kredyty lub też kupowałeś coś na raty i co ważne wszystkie zostały spłacone bez kłopotów, jesteś o wiele bardziej wiarygodny, niż ktoś, kto bierze kredyt po raz pierwszy.
Dobrze wiedzieć, że można w ograniczonym stopniu wpływać na swoją zdolność kredytową. Możemy założyć konto w banku, w którym planujemy wziąć kredyt, oczywiście musimy to zrobić odpowiednio wcześniej. Bank zobaczy, kto płaci Ci wynagrodzenie, jak często uzyskujesz dodatkowe dochody, ile wydajesz na życie.
Możesz także kupić kilka rzeczy na kredyt. Jeśli np. chcesz kupić nowy telewizor i możesz go kupić za oszczędności, kup go lepiej na kredyt. Poszukaj kredytu 0%, koszty jego wzięcia są czasem rzeczywiście zerowe, więc telewizor kupisz w tej samej cenie albo nieznacznie drożej. Spłata kilku takich zobowiązań, pomaga w późniejszych negocjacjach z bankiem. Dlatego nawet jeśli teraz nie planujesz budowy domu czy też kupna mieszkania na kredyt, pomyśl o zakupach na raty. W przyszłości mogą Ci się bardzo przydać.